Może ktoś mi wyjaśnić... Ridley Scott, człowiek, który nie cierpi fantastyki zrobił trzy zajebiste filmy z gatunku: Alien, Blade Runner i Legend robi coś takiego jak Prometheus i mówi, że to nie ma nic wspólnego z Obcym, mimo że, cała heca opiera się na wątkach z Alien: Ressurection i androidowych wątkach z Alien? O Lexx nie wspominając, na końcu filmu brakuje jeszcze żywego trupa i frajera jako kapitana statku.
Czuję się jak w South Park, chcę by mi Ridley Scott oddał 16 zeta, które wydałem na ten bzdurny film. Zatytuowałbym go "Poszukiwacze zaginionego moheru".
Swoją drogą interesujące doświadczenie współegzystować z innymi, którzy nie inspirują a demotywują do jakiegokolwiek funkcjonowania.
Wigilia wolna i dodatkowa handlowa niedziela w 2025
No i będzie wolna wigilia. Tak na początku myślałem, że to prank ze strony lewicy. Ale nie, szli w zaparte. Jako że przedstawiciele owej lew...
-
Jak każdy z nas, kto doświadczył przyjemności jednego systemu czy drugiego ma jakieś ale. Jeden i drugi posługuje się propagandą, trud...
-
Podobno ludzie nie lubią zakupów. Nie będę wnikał w jakie (spożywcze, ciuchy, techniczne, remontowe). Po całości. Najpierw jest proble...
-
- Bagienny! Chodź na rower. - Śpię. - No chodź. - Nie chce mi się *ziew* Dialog się przeciąga przez jakieś 10 minut. Dojeżdżamy do pól ...