- Bagienny! Chodź na rower.
- Śpię.
- No chodź.
- Nie chce mi się *ziew*
Dialog się przeciąga przez jakieś 10 minut. Dojeżdżamy do pól mokotowskich. Błyska, grzmi i wieje. Czyli jest cudnie ^^
- Nie mogłeś marudzić 10 minut dłużej? Uniknęlibyśmy ulewy.
poniedziałek, 26 maja 2014
Wigilia wolna i dodatkowa handlowa niedziela w 2025
No i będzie wolna wigilia. Tak na początku myślałem, że to prank ze strony lewicy. Ale nie, szli w zaparte. Jako że przedstawiciele owej lew...
-
Jak każdy z nas, kto doświadczył przyjemności jednego systemu czy drugiego ma jakieś ale. Jeden i drugi posługuje się propagandą, trud...
-
Podobno ludzie nie lubią zakupów. Nie będę wnikał w jakie (spożywcze, ciuchy, techniczne, remontowe). Po całości. Najpierw jest proble...
-
Nie wiem czy z racji starczego wieku czy też jakiegoś dziwnego zrządzenia losu zwanym też akceptowalnym pechem na mojej drodze pojawia...