środa, 23 października 2013

Duchy przeszłości

      Nie wiem czy z racji starczego wieku czy też jakiegoś dziwnego zrządzenia losu zwanym też akceptowalnym pechem na mojej drodze pojawiają się duchy z przeszłości. Są to co prawda żywi, pełnokrwiści ludzie, ale których moja "rewelacyjna" pamięć upchnęła po kątach razem z innymi nieużywanymi wspomnieniami.

      O ile jeszcze jestem w stanie przejść do porządku dziennego przy tzw. przypadkowym spotkaniu. To zjawiska typu "długo cię szukałam/em" trochę mnie przerażają. W mojej głowie rodzi się pytanie "po co?" Przecież było tak miło i przyjemnie kiedy nie widziałem tych ludzi... dla mnie duchów, bo jeżeli czegoś z kimś nie robię, to ta osoba ginie w mojej "rewelacyjnej" pamięci. Owszem pozostają miłe, niemiłe, ambiwalentne uczucia, ale jakieś detale? Szczegóły?

      Ale spotkania po latach? Po 5? No jeszcze jak cie mogie... ale po 15-20? WTF? Po co?

piątek, 18 października 2013

Iwil tró

Jesień

      Czas leci. Człowiek się zajmie tym czy tamtym. Zresztą nawet nie człowiek, nawet bagienny ;]

      Turla się wszystko w tył i w przód. Rozpoczął się kolejny rok akademicki. Zaczęła cudowna pora roku ^^

      Dużo piszę, dużo czytam, mało rysuję, dużo kręcę, mało fotografuję. I na tę chwilę to wszystko.

Zdrajca

Ten moment, kiedy czytasz, że zdrajca narodu, który rzekomo cenił wierność i oddanie ojczyźnie; zdrajca, który dla wymiernych korzyści swoic...