piątek, 3 maja 2019

Majówka

Powodów kiedy się nie wychodzi na zewnątrz (tudzież na dwór czy na pole, zależnie kto z jakiej wsi pochodzi) jest mało. Jednakże kumulacja pojawia się, kiedy jest jakieś przymusowe święto/szczególny dzień i związany z tym wolne od pracy.

Kiedy mam zamiar lub powód, by w tym dniu przetransportować swój zezwłok z punktu A do punktu B, zazwyczaj muszę wtopić się w nurt radosnych łysych posiadaczy kominiarek lub innych cyklistów, którzy stwierdzili, że to ich kolej wkurwienia mieszkańców miasta.

W tym roku postanowiłem zrobić sprytny coming out. Sprawdziłem wszelkie marsze, manifestacje, zbiorowe imprezy, wyznaczyłem godzinę, ustaliłem cel i...

Trafiłem do parku, gdzie ludzie byli radośni. Niektórzy mniej: grający w piłkę, kontemplujących niebo z powierzchni trawników. Niektórzy bardziej: pijący proseco z plastikowych kieliszków, wódkę z gwinta, w obłokach wielu przenośnych grillów i przy odgłosach dewastowanych ławeczek.

Umknąłem szybko do swoich czterech ścian, które drżały od polskiego rapu czy disco polo.

Zdrajca

Ten moment, kiedy czytasz, że zdrajca narodu, który rzekomo cenił wierność i oddanie ojczyźnie; zdrajca, który dla wymiernych korzyści swoic...