wtorek, 18 października 2011
Czas spać, bo jutro skoro świt znów sesja. Półnagie ciała prężące się przed obiektywem. Makijaż, korektor, światło lamp i wszystko to dla portfolio. Podziwiam te dziewczyny patrząc się gdzieś tam ponad "horyzont" kilkusetwatowych lamp.
Swoją drogą szukam sposoby, by zmienić ustawienia buzza. Jak na razie bez powodzenia. W co nie kliknę PLUS (nota bene ciągle do przodu pod względem merytorycznym względem od zawsze nijakiego fejsa).
Update. Dzisiaj nie było mi dane zostać wirusoklepką. Na teście poprawiłem jakiś kawałek programu w nieznanym języku. Misja zakończona sukcesem (chociaż bez komplikacji). Tyle, że poszedłem tam do redakcji klikać w obrazki Oo Ktoś w ogóle czyta te siwi?
Zdrajca
Ten moment, kiedy czytasz, że zdrajca narodu, który rzekomo cenił wierność i oddanie ojczyźnie; zdrajca, który dla wymiernych korzyści swoic...
-
Wybuchla afera. Wlasciwie aferka, bo wiekszego znaczenia tak naprawde nie ma. Okazalo sie, ze na prestizowy konkurs Blog Roku mo...
-
W 1989 roku kiedy weszliśmy w tzw. demokrację (złośliwie nazywane przez pewną subkulturę rządem w wersji demo), weszliśmy jednoc...
-
Lat temu wiele światło dzienne ujrzało dzieło dwóch jegomości. Była to praca domowa (Homework). Namieszali ostro nie tylko w światku m...