Dostalem zaproszenie na prezentacje fotografii. Troche dziwne, prezentacja a nie wystawa, ale nic nie mowie. Poszedlem i pacze. A tu wychudzone laski na szpilach z plastikowymi usmiechami. W tle scianka sponsorow... gdzies tam dalej alkohol sie leje. Pacze, idzie fotograf. Wczesniej sie nie zastanowilem. Wbijam w google w wynikach zero fotografa, tylko aktor trzeciego planu (wybaczcie jezeli obnizylem range, nie znam sie na telenowelach).
Konczac, zacytuje barda:
Stoję qrwa nieruchomo
Co jest – qrwa nie wiadomo
I tak myślę qrwa sobie –
co ja tu qrwa robię?
wtorek, 30 maja 2017
No to sru
Jakiś czas temu w świecie około-ai zrobiło się ciekawej, a to za sprawą Joanny Maciejewski (więcej tutaj https://scoop.upworthy.com/author-e...
-
Jak każdy z nas, kto doświadczył przyjemności jednego systemu czy drugiego ma jakieś ale. Jeden i drugi posługuje się propagandą, trud...
-
Podobno ludzie nie lubią zakupów. Nie będę wnikał w jakie (spożywcze, ciuchy, techniczne, remontowe). Po całości. Najpierw jest proble...
-
Nie wiem czy z racji starczego wieku czy też jakiegoś dziwnego zrządzenia losu zwanym też akceptowalnym pechem na mojej drodze pojawia...