czwartek, 16 lutego 2012

Z nosa kapie. Chęć do życia tonie w papierze toaletowym (mikrooszczędności na chusteczkach higienicznych). Dzisiaj uzupełniałem swój profil doświadczenia. Jako grafiko/rysowniko/tancerkagogo powinienem machnąć jakieś portfolio. Tylko za grzyba nie chce mi się. Jakoś średnio się widzę w roli pana grafika. W jakim celu? By później reperując swoje ego machać jakieś komiksy branżowe? W ramach obciachu zrobiłem se kursory na strony. Sie spodobały, to zrobiłem też trochę obciachu innym. Poważnie myślę, żeby zająć na poważnie obsypywaniem brokatem słit gifów.

Wigilia wolna i dodatkowa handlowa niedziela w 2025

No i będzie wolna wigilia. Tak na początku myślałem, że to prank ze strony lewicy. Ale nie, szli w zaparte. Jako że przedstawiciele owej lew...