Ręce opadają. Samochód na awaryjnych na pasie dla rowerzystów. Samochód wypuszcza kogoś... na pasie dla rowerzystów i wdaje się w pogawędkę. Samochód jedzie po ścieżce rowerowej. Samochód na światłach zatrzymuje się przed pasami... na ścieżce rowerowej. Samochód na światłach popycha rower. A wy się, kurwa, dziwicie, że rysują wam karoserie, łamią lusterka lub puszczają wiązki (nie chrustu)? Nie rysuję, nie niszczę, ale jeżeli jesteście n-tym jebniętym kierowcą w ciągu dnia, który łamie przepisy i utrudniacie mi jazdę - usłyszycie słówko prawdy lub dwa na swój temat.
Kiedyś nie mogłem zrozumieć, czemu znajomi tak przeklinają kiedy jeżdżą. Teraz rozumiem. Nie da się. Niby pajace (kierowcy samochodów), mają prawo jazdy, czyli musieli zdać egzamin a nie potrafią się stosować do przepisów. To takie trudne? Naprawdę?
Mógłbym jeszcze zrozumieć trochę luźniejsze podejście do przepisów, gdyby była zachowana jakaś kultura, głównie podyktowana bezpieczeństwem - nie przeszkadzania innym. I nie mam na myśli tylko rowerzystów. Jechaliście w autobusie lub tramwaju i nagle wami szarpnęło? Nie zawsze jest to wina prowadzącego, po prostu jakaś kurwa (tłum. charakter człowieka, nie zawód i niepejoratywne określenie płci) uznała, że ulica to jej dominium. Swoją drogą pełny szacun dla kobiet prowadzących autobusy czy tramwaje, oby wszyscy tak jeździli. A może jechaliście kiedyś karetką? Nie polecam, jak macie ulegać czemuś co będzie wymagało interwencji ratowników, ulegajcie po północy.
Wiem, że jest bardzo dużo kierowców, którzy zachowują bezpieczeństwo na drodze. Mają wyobraźnię i ograniczony kredyt zaufania do innych użytkowników drogi. A żeby tam, są megasympatyczni. Tyle, że dziś spotkałem o kilku idiotów za dużo na swojej drodze.
Dla zdrowia psychicznego przez parę dni nie wsiadam na rower.
wtorek, 9 sierpnia 2016
Wigilia wolna i dodatkowa handlowa niedziela w 2025
No i będzie wolna wigilia. Tak na początku myślałem, że to prank ze strony lewicy. Ale nie, szli w zaparte. Jako że przedstawiciele owej lew...
-
Jak każdy z nas, kto doświadczył przyjemności jednego systemu czy drugiego ma jakieś ale. Jeden i drugi posługuje się propagandą, trud...
-
Podobno ludzie nie lubią zakupów. Nie będę wnikał w jakie (spożywcze, ciuchy, techniczne, remontowe). Po całości. Najpierw jest proble...
-
Nie wiem czy z racji starczego wieku czy też jakiegoś dziwnego zrządzenia losu zwanym też akceptowalnym pechem na mojej drodze pojawia...